Ulga na start – czy warto skorzystać?

Co znajdziesz we wpisie:

30 kwietnia 2018 roku zaczęła obowiązywać tzw. Ulga na start dla nowych przedsiębiorców. JJest korzystna nie tylko w porównaniu ze składką w standardowej wysokości, przynosi również oszczędności względem tzw. Małego ZUS. Czy ta kwota równoważy minusy ulgi?

Plusy ulgi na start

Nowy przepis daje każdemu przedsiębiorcy, który nie prowadził dotąd działalności gospodarczej (bądź od jej prowadzenia upłynęło 5 lat) zwolnienie z opłacania składek społecznych (czyli składki emerytalnej, rentowej i wypadkowej). Jednocześnie, świeżo upieczony przedsiębiorca jest zobowiązany do opłacania składki zdrowotnej.

Od początku 2022 roku jej wysokość zależy od wysokości dochodów oraz wybranej formy opodatkowania i kształtuje się następująco:

przy opodatkowaniu na zasadach ogólnych (skala podatkowej) – ubezpieczenie zdrowotne stanowi 9% podstawy wymiaru składki;
przy podatku liniowym – składkę zdrowotna wynosi 4,9% podstawy wymiaru składki.

Co istotne, rozliczając się na zasadach ogólnych (według skali podatkowej) lub liniowo, przy miesięcznym dochodzie niższym niż minimalne wynagrodzenie obowiązujące w danym roku, wysokość składki zdrowotnej w tym miesiącu wyniesie 9% minimalnego wynagrodzenia (w 2022 roku minimalna składka zdrowotna to 270,90 zł).

przy ryczałcie od przychodów ewidencjonowanych – ubezpieczenie zdrowotne w skali miesiąca wyniesie 9% zryczałtowanej podstawy,
przy karcie podatkowej za składkę zdrowotną w 2022 r. zapłacimy 270,90 zł miesięcznie.

Od 1 stycznia 2022 r. składki zdrowotnej nie można odliczyć od podatku. Po okresie obowiązywania ulgi, przedsiębiorca będzie mógł podlegać dalszemu zwolnieniu z pełnych składek ZUS, kontynuując działalność na zasadach Małego ZUS-u.

Ulga na start jednym z ułatwień dla przedsiębiorców w 2018 roku

Minusy ulgi na start

Mówi się, że nie ma róży bez kolców. W przypadku ulgi na start kolce mogą być – w określonych sytuacjach – wyjątkowo bolesne.

Pracujesz, ale jakbyś nie pracował. Przynajmniej w kontekście stażu pracy. Okres prowadzenia działalności z ulgą, z racji tego, że nie są płacone świadczenia społeczne, nie jest wliczany do stażu pracy dającego prawo do pobierania emerytury. Jeśli zatem do tego, by otrzymać w przyszłości emeryturę minimalną (przy minimalnych składkach ZUS masz marne szanse na wyższą) będzie ci brakować 3 lub 4 miesięcy, to może okazać się, że korzystanie z ulgi na start było błędem.

Korzystanie z ulgi na start oznacza dobrowolną rezygnację z opłacania składek chorobowych. To zaś oznacza:

Brak zasiłku chorobowego, jeśli przedsiębiorca się w tym czasie rozchoruje,
Brak składek wpływających na wysokość zasiłku macierzyńskiego. Przy planowaniu ciąży w niedalekiej przyszłości, lepiej z ulgi nie korzystać,
Niemożność otrzymania zasiłku, jeśli przedsiębiorca ulegnie w czasie pracy wypadkowi, brak renty inwalidzkiej,
Brak świadczeń rehabilitacyjnych.

Innymi słowy mówiąc – jeśli przedsiębiorca będzie przez 6 miesięcy zdrowy, nie ulegnie wypadkowi, nie rozchoruje się, nie ma zaplanowanych żadnych zabiegów zdrowotnych, które go unieruchomią nawet na kilka dni, a w przypadku kobiety nie zajdzie w ciążę, ulga na start pozwoli na rozwinięcie skrzydeł (a przynajmniej wypróbowanie pomysłu na biznes przy niskich kosztach).

Jeśli jednak wypadki, które chodzą po ludziach, natkną się na przedsiębiorcę, to będzie on w dość dramatycznej sytuacji. Pozostaje jednak – być dobrej myśli.